Rozmiar czcionki:

MIEJSCE PAMIĘCI I MUZEUM AUSCHWITZ-BIRKENAU BYŁY NIEMIECKI NAZISTOWSKI
OBÓZ KONCENTRACYJNY I ZAGŁADY

Aktualności

Liczy się dotarcie do każdego. Miejsce Pamięci Auschwitz w Internecie

20-01-2010

Już 25 tysięcy osób z całego świata zarejestrowało się na oficjalnej stronie Miejsca Pamięci Auschwitz na portalu społecznościowym Facebook w ciągu zaledwie trzech miesięcy od jej założenia.

Na stronie publikowane są nie tylko informacje o wydarzeniach z historii obozu Auschwitz, ale także teksty dotyczące tego, co dziś dzieje się w Muzeum, zapowiedzi nowych publikacji, czy odnośniki do współczesnych fotografii Miejsca Pamięci. Większość wpisów kieruje do pogłębionych informacji na oficjalnej stronie Muzeum. W serwisie na Facebooku stworzono forum dyskusyjne, możliwe jest także zadawanie pytań historykom Muzeum.

— Nawiązanie tak bezpośredniego kontaktu z ludźmi pragnącymi głębokiej więzi z historią i aktualnością Miejsca Pamięci jest rzeczą nową dla nas wszystkich. Nie ma jednak powodu, dla którego nie powinniśmy korzystać z takich rozwiązań. Liczy się dotarcie do każdego człowieka, a Internet ułatwia kontakt z ludźmi, którzy Miejsca Pamięci jeszcze nie odwiedzili, lub którzy z racji dystansu nie będą mogli szybko tu powrócić. To tworzenie więzi zupełnie nowego rodzaju — powiedział dyrektor Muzeum dr Piotr M.A. Cywiński.

— 25 tysięcy osób w tak krótkim czasie to ogromny sukces. Zwłaszcza, że internauci pochodzą dosłownie z całego świata. Oprócz bardzo dużej grupy z USA, Izraela, Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Polski, czy innych krajów europejskich, których historia jest w jakiś sposób związana z historią Auschwitz, wśród zarejestrowanych użytkowników jest wiele osób z tak odległych krajów, jak Argentyna, Turcja, Australia, Brazylia, Chile, czy Nowa Zelandia. Wszyscy traktują naszą stronę z wielkim szacunkiem, co jest warte podkreślenia — powiedział kierujący projektem Paweł Sawicki.

Bardzo ciekawa jest też statystyka użytkowników ze względu na ich wiek. Wbrew oczekiwaniom ze strony nie korzystają wyłącznie ludzie młodzi. Jednak aż 40 procent, to ludzie między 34 a 54 rokiem życia. Ludzie jeszcze starsi stanowią kolejne 27 procent.

Zdaniem Sawickiego pewnym utrudnieniem na samym początku funkcjonowania strony były języki obce. — Z początku wszystkie informacje umieszczane przez Muzeum były publikowane wyłącznie po polsku i angielsku. Jednak dzięki pomocy wolontariuszy z całego świata dziś wpisy tłumaczone są na dodatkowe sześć języków: hiszpański, niemiecki, włoski, francuski, portugalski i hebrajski. Wokół projektu skupia się coraz większa grupa ludzi, którzy poświęcają swój wolny czas pracując z nami. Znalezienie tłumaczy zajęło nam, dzięki możliwościom serwisu, zaledwie kilka godzin — powiedział Sawicki.

Wpisy z angielskiego na hiszpański tłumaczy Ernesto Rey z Urugwaju, z zawodu pszczelarz. — Chciałem, żeby moi przyjaciele mogli dowiedzieć się więcej na temat tego, co działo się w czasie Holokaustu. Możliwość współpracy z Miejscem Pamięci to dla mnie wielki przywilej. Nowe pokolenia powinny poznać i pamiętać o tamtych zbrodniach, a to, co publikowane jest w Internecie, może dotrzeć niemal wszędzie. Dzięki niemal codziennym wpisom na stronie Muzeum sam uczę się bardzo wiele o historii Auschwitz. Chciałbym, aby moje tłumaczenie służyło użytkownikom, ale także było wyrazem szacunku dla pamięci o wszystkich, którzy cierpieli i ginęli w obozach — powiedział.

Strona na Facebooku to tylko jedno miejsc w Internecie, gdzie aktywne jest Muzeum Auschwitz. Najważniejszym nadal pozostaje oficjalna strona internetowa www.auschwitz.org. Serwis cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Od marca ubiegłego roku, czyli od momentu, kiedy istnieje możliwość prowadzenia statystyk, stronę odwiedziło 2 miliony osób. Miejsce Pamięci ma też swój oficjalny kanał w serwisie YouTube, gdzie prezentowane są krótkie informacje video przygotowane przez Muzeum. Filmy obejrzało już prawie 40 tys. osób.