Warunki w szpitalu
Warunki, w jakich przebywali chorzy więźniowie w szpitalach obozowych w początkowym okresie ich istnienia, urągały podstawowym, przyjętym powszechnie zasadom opieki nad chorymi. Znajdujący się w większości w stanie krańcowego wycieńczenia fizycznego, w wielu przypadkach nieprzytomni, dogorywający więźniowie, leżeli w przepełnionych pomieszczeniach, w szarych od brudu koszulach, nierzadko nago na papierowych siennikach przesiąkniętych kałem, moczem i ropnymi wydzielinami.
Pomieszczenia szpitalne były zapchlone i zawszone. W barakach w Birkenau grasowały ponadto szczury. Nocami obgryzały one zwłoki zmarłych więźniarek, atakowały też nieprzytomne i najbardziej osłabione chore. Chorym przydzielano mniejsze racje żywnościowe, aniżeli więźniom zatrudnionym. Przebywających w szpitalu dręczyło pragnienie, zwłaszcza tych, którzy gorączkowali.
W związku ze wzrostem zapotrzebowania niemieckiej gospodarki wojennej na siłę roboczą, począwszy od drugiej połowy 1942 roku SS podjęła próby obniżenia śmiertelności drogą różnych, z reguły powierzchownych zabiegów. Pewną rolę w obniżeniu śmiertelności więźniów SS wyznaczyła szpitalom obozowym tak, że w drugiej fazie swej działalności pełniły one w pewnej mierze funkcje lecznicze w stosunku do więźniów, którzy rokowali szybki powrót do pracy. W stosunku do ciężej chorych szpitalnictwo obozowe było nadal instrumentem wyniszczenia.