Popularność nazistów
Popularność nazistów wynikała zatem z trafnego odczytania społecznych nastrojów, przyjęcia programu będącego dość niespójną mieszaniną haseł narodowych, socjalistycznych i antysemickich oraz posiadania charyzmatycznego przywódcy – Adolf Hitlera.
Początki jego kariery politycznej nie wróżyły późniejszego sukcesu. Gdy po nieudanej próbie zamachu stanu w Monachium opuścił więzienie (1924), gospodarka niemiecka właśnie odzyskiwała równowagę, a demokratyczny system republiki weimarskiej zaczął wykazywać oznaki stabilizacji, przez co podatność Niemców na hasła radykalne znacznie zmalała. Hitler skupił się zatem na odtworzeniu struktur partii i budowaniu swojego wizerunku jako polityka: choć bezkompromisowego, to jednak odpowiedzialnego – i czekał na okazję.
Nadarzyła się ona już wkrótce, z chwilą wybuchu światowego kryzysu w 1929 roku. Katastrofa gospodarcza i wielomilionowe bezrobocie postawiły wielu Niemców w położeniu zupełnie dramatycznym. Ponieważ tradycyjne partie polityczne wyraźnie nie radziły sobie z zaistniałą sytuacją, wyborcy byli gotowi głosować na kogokolwiek, kto tylko byłby w stanie przekonująco wyjaśnić przyczyny zapaści ekonomicznej i zaproponować środki zaradcze. Najbardziej zdesperowani dostrzegali wybór tylko pomiędzy komunistami i nazistami. Ci pierwsi winą za kryzys obarczali wielkich przedsiębiorców i wskazywali na sprzeczności systemu kapitalistycznego; wyjaśnienia te, choć akceptowane przez niektórych, były jednak zbyt skomplikowane i abstrakcyjne, aby przekonać większość społeczeństwa. Naziści natomiast znajdowali znacznie prostszą odpowiedź: wszystkiemu winni są Żydzi, jako kapitaliści i komuniści zarazem, a pozbawienie ich wpływu na gospodarkę i administrację państwa prowadzić miało automatycznie do wzrostu dobrobytu oraz odzyskania poczucia bezpieczeństwa socjalnego.
Błędem byłoby jednak upatrywać przyczyn sukcesów wyborczych nazistów lat 1930-1933 jedynie w umiejętnym wykorzystaniu głęboko zakorzenionego w psychice narodu antysemityzmu. Obok postulatu pomniejszenia roli Żydów, Hitler przedstawił Niemcom pozornie dość spójną i niewątpliwie dla niektórych niezwykle porywającą wizję wielkości kraju, który predestynowany był przez historię i geopolitykę do odegrania wiodącej roli w Europie. Za słuszne i uzasadnione uznawano odebranie utraconych w czasie I wojny światowej ziem, przyłączenia do Rzeszy innych terenów zamieszkałych przez Niemców w państwach ościennych i wreszcie zwasalizowanie w jakiejś bliżej jeszcze nie sprecyzowanej formie pozostałych państw Europy Środkowej i Wschodniej zamieszkałych przez narody rasowo mniej wartościowe.
Część Niemców z zadowoleniem przyjęła informację o tym, że ich intuicyjne przekonanie o wyższości nie tylko nad Żydami czy Romami, ale także nad Słowianami, znajduje wiarygodne i „naukowe” uzasadnienie. Ażeby urzeczywistnić ową wizję należało tylko skupić wszystkie siły narodu i poddać się kierownictwu Adolfa Hitlera, który zawsze wie lepiej, co należy czynić i zawsze ma rację.