Rozmiar czcionki:

MIEJSCE PAMIĘCI I MUZEUM AUSCHWITZ-BIRKENAU BYŁY NIEMIECKI NAZISTOWSKI
OBÓZ KONCENTRACYJNY I ZAGŁADY

Aktualności

Życie prywatne esesmanów w Auschwitz

jar
30-01-2013

Nakładem wydawnictwa Muzeum Auschwitz ukazała się niezwykła książka: Życie prywatne esesmanów w Auschwitz.

Jest ona spojrzeniem na sprawców zbrodni popełnionych w obozie Auschwitz z innej, mało znanej i czasem zaskakującej perspektywy. Publikacja zawiera wybór relacji młodziutkich Polek, które podczas wojny pracowały przymusowo w domach oficerów i podoficerów SS z załogi niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz.

Życie prywatne to portret 22 esesmanów i ich rodzin: od komendanta obozu Rudolfa Hoessa, jego zastępcy i kierownika obozu Karla Fritzscha, lekarzy odpowiedzialnych za selekcje deportowanych do obozu Żydów na rampie: Horsta Fishera, Wernera Rohde, a także Gerharda Palitzscha, który osobiście dokonał setek egzekucji pod Ścianą Śmierci, aż po niższych stopniem esesmanów — wartowników i szoferów. Relacje wybrał i opatrzył wstępem oraz przypisami dr Piotr Setkiewicz, historyk Muzeum i wybitny znawca tematu.

Autorkami relacji — barwnych opisów życia rodzinnego oraz stosunków panujących w domach esesmanów — są głównie nastoletnie mieszkanki Oświęcimia. Zgodnie z obowiązującym wówczas na tym terenie nazistowskim prawem młodzież po ukończeniu 14 lat była zobligowana do wykonywania wskazanej przez władze okupacyjne pracy. — Dziewczyny w tym wieku kierowano więc do rodzin miejscowych Niemców, w tym przede wszystkim oficerów i podoficerów SS z załogi obozu, u których prały, gotowały, robiły zakupy, szorowały podłogi i zajmowały się dziećmi — zauważył Setkiewicz.

Jak podkreśla historyk, niejednoznaczność materiałów źródłowych często utrudnia uzyskanie klarownego obrazu esesmanów z Auschwitz. — Jeżeli w powojennych zeznaniach esesmani starali się przedstawić siebie w możliwie korzystnym świetle, to byli więźniowie z kolei malowali ich wizerunek prawie wyłącznie w ciemnych barwach. Historyk, w dążeniu do prawdy obiektywnej i mając do dyspozycji tak trudny do oceny materiał, chętnie widziałby jednak relacje osób trzecich, nie tak mocno zaangażowanych emocjonalnie w opisywane wydarzenia. W tym kontekście publikacja ta jest unikatowym na skalę europejską zbiorem materiałów, ukazującym prywatny czas esesmanów i ich rodzin, opisywanych ani nie przez nich samych, ani przez więźniów obozu, stąd ciekawie uzupełniającym obraz znanej z bardziej klasycznych źródeł całości — powiedział Setkiewicz.

W książce znalazły się też prywatne fotografie esesmanów, ich żon i dzieci. Zamieszczono w niej też niemieckie plany budowlane domów, w których zamieszkiwali esesmani, w tym dokładny opis domu komendanta Hoessa ze szczegółowym opisem mebli i wyposażenia.

Publikacja dostępna jest w księgarni internetowej Muzeum Auschwitz oraz w punktach sprzedaży na terenie Muzeum.

Fragmenty relacji

Rapportführer Gerhard Palitzsch

[Gerhard Palitzsch, urodzony w 1913 r. w Grossopitz-Tharandt koło Drezna. Jeden z pierwszych esesmanów skierowanych jeszcze w maju 1940 r. do KL Auschwitz, gdzie służył jako podoficer raportowy (Rapportführer) w obozie macierzystym, w obozach męskich BIb i BIId oraz w obozie dla Romów BIIe na terenie obozu Birkenau oraz w podobozie w Brnie (Brün w Czechach). Odpowiedzialny za przeprowadzanie egzekucji przez rozstrzelanie pod Ścianą Śmierci na dziedzińcu bloku nr 11. Skazany przez sąd SS na pobyt w obozie karnym, po czym przeniesiony na front, gdzie w 1944 r. zginął]

Palitzchowie żyli spokojnie i kochali się. Nie przyjmowali gości, nie urządzali libacji. Ja przychodziłam na godzinę ósmą. Zajmowałam się dzieckiem. Z dziewczynką chodziłam na spacery, przeważnie drogą do „Rekordu” albo koło cynkowni. Czasem zachodziłam do Haus 7 po jakieś zakupy. Pracę kończyłam o szesnastej. Do cięższych prac w domu i ogrodzie przychodzili więźniowie. Oczywiście, zawsze pilnował ich post. Gdy Palitzsch był w domu, to nie rozmawiałam z więźniami. Więźniowie zresztą sami ostrzegali mnie przed tym. Bali się, że on zapisze ich numer i w obozie ich wykończy. Przy Palitzschowej odważałam się rozmawiać z więźniami. Robiłam to ostrożnie. Wtedy dowiedziałam się, jakim postrachem w obozie jest Palitzsch. Nie mogłam w to uwierzyć. W domu był najlepszym człowiekiem. Do mnie też odnosił się dobrze. Swoje dzieci kochał szalenie.

(Relacja Heleny Kłysowej, lat 19)

SS-Obersturmführer Wolfgang Güssgen

Ona nie była wierną żoną. Gdy tylko Güssgen wyjechał gdzieś, u niej zjawiali się różni esesmani albo cieszący się łaskami Güssgenowej kapo ślusarni. Mną nie krępowała się wcale i swoich gości prowadziła wprost do sypialni. Bywało, że Güssgen, wracając do domu, zastawał któregoś z tych gości. Wtedy mnie kazał wyjść do pralni albo do piwnicy, a kiedy mogłam wrócić, w mieszkaniu już gościa nie było. Güssgenowa nieraz chodziła posiniaczona, stąd domyślałam się, że Güssgen ją był. Wiele to nie pomagało i tak wykorzystywała każdą okazję. Doszło do tego, że Güssgen postrzelił jakiegoś esesmana i za karę został przeniesiony do Oranienburga, a stamtąd w niedługim czasie na front.

(Relacja Danuty Rzempiel, lat 16)

SS-Obersturmbannführer Rudolf Höss

[Rudolf Höss, urodzony w 1901 r. w Baden-Baden. Członek NSDAP i SS. Służbę w obozach koncentracyjnych rozpoczął w 1934 r. w Dachau. Od maja 1940 do listopada 1943 r. komendant Auschwitz, następnie przeniesiony do Berlina, do Wirtschaftshauptamt. Po upadku III Rzeszy ukrywał się pod nazwiskiem Franz Lang. Aresztowany w okolicy Flensburga, wyrokiem Najwyższego Trybunału Narodowego skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 16 kwietnia 1947 r. w Oświęcimiu.]

Ustosunkowanie Hössowej względem nas było lojalne. Specjalnie nas nie pilnowała, gdy więźniowie pracowali w jej domu. Dzieci Hössa, oprócz najstarszego Klausa, też nie robiły krzywdy pracującym tam więźniom. Biegał po ogrodzie, przyglądając się ich pracy. Pewnego razu przyszły do mnie, prosząc, abym uszyła im opaski z oznakami, jakie nosili więźniowie. Nie zdawałam sobie sprawy, jakie następstwa mogły z tego wyniknąć. Klaus nałożył na rękaw opaskę „capo”, pozostałym dzieciom przyszyłam do ubrania kolorowe trójkąty. Zadowolone dzieci, biegając po ogrodzie, napotkały ojca, który pozrywał im oznaczenia i przyprowadził do domu. Mnie nie ukarano, tylko zakazano robić mi takich rzeczy.

(Relacja Janiny Szczurek, lat 32)

Publikacja Muzeum Auschwitz: Życie prywatne esesmanów w Auschwitz.
Publikacja Muzeum...
Gerhard Palitzsch, odpowiedzialny m.in. za przeprowadzanie licznych egzekucji. Źródło: Archiwum Muzeum Auschwitz
Rapportführer...
Horst Fischer, odpowiedzialny m.in. za selekcje Żydów na rampie kolejowej w Birkenau. Źródło: Archiwum Muzeum Auschwitz
SS-Hauptsturmführer...