Aktualności
Wizyta głowy Kościoła Katolickiego w byłym niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz
O „łaskę pojednania” modlił się Benedykt XVI w dawnym obozie zagłady Auschwitz-Birkenau, gdzie hitlerowcy zamordowali co najmniej 1,1 mln osób, głównie Żydów. „Nie mogłem tutaj nie przybyć” — mówił papież podczas uroczystości, w której m.in. uczestniczyło prawie 200 więźniów obozu.
Benedykt XVI, podobnie jak Jan Paweł II, przeszedł wzdłuż 22 tablic upamiętniających śmierć więźniów z różnych krajów. Przed każdą z tablic zatrzymywał się i modlił krótką chwilę.
„Boże Pokoju, Ty sam jesteś pokojem, którego nie może pojąć człowiek kłótliwy, gotowy do zwady. Spraw, aby żyjący w zgodzie trwali w pokoju, a skłóceni weszli na drogę pojednania” — modlił się, po niemiecku, już podczas nabożeństwa w intencji ofiar obozu Benedykt XVI, razem z przedstawicielami innych religii i wyznań.
„Boże mój, Boże, czemuś mnie opuścił” — te słowa z Psalmu 22 rozpoczęły nabożeństwo. Intencje modlitewne w imieniu Romów wzniósł Romani Rose; prawosławnych — abp Szymon z diecezji łódzko-poznańskiej, katolików — abp poznański Stanisław Gądecki, Żydów — po hebrajsku Michael Schudrich, naczelny rabin Polski (wcześniej kantor odśpiewał kadisz); protestantów - biskup diecezji warszawskiej Kościoła ewangelicko-augsburskiego w Polsce Mieczysław Cieślar (po angielsku).
„Niech to miejsce będzie ostrzeżeniem” — powiedział przed modlitwą Schudrich. Podkreślił, że naród żydowski pamięta o Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, wśród których wielu było Polakami i którzy z narażeniem życia ratowali Żydów.
„Nie mogłem tutaj nie przybyć” — nawiązał Benedykt XVI do słów Jana Pawła II wypowiedzianych przez niego w KL Auschwitz w czerwcu 1979 r.
„Jestem tu dziś, aby prosić o łaskę pojednania, aby prosić przede wszystkim Boga, bo tylko on może otworzyć i oczyścić ludzkie serca, ale również ludzi, którzy tu cierpieli” — powiedział Ojciec Święty w wystąpieniu wygłoszonym po włosku. Przyznał, że mówić w tym miejscu o nie mających sobie równych zbrodniach przeciw Bogu i człowiekowi — „jest rzeczą prawie niemożliwą, a szczególnie trudną i przygnębiającą dla chrześcijanina, dla papieża, który pochodzi z Niemiec”.
Benedykt XVI przypomniał, że podobnie jak Jan Paweł II przeszedł przed rzędem tablic, które w różnych językach - białoruskim, czeskim, niemieckim, francuskim, greckim, hebrajskim, chorwackim, włoskim, jidysz, węgierskim, niderlandzkim, norweskim, polskim, rosyjskim, romskim, rumuńskim, słowackim, serbskim, ukraińskim, judeo-hiszpańskim, angielskim — upamiętniają zamordowanych.
„Stoimy dziś w miejscu pamięci, które jednocześnie jest miejscem Shoah” — powiedział Benedykt XVI.
Przyznał, że miał wewnętrzną potrzebę, „by zatrzymać się zwłaszcza przed tablicą z napisem w języku niemieckim”. „Niemcy, którzy wówczas byli zesłani do Auschwitz-Birkenau i tu zostali zamordowani, uważani byli za „Abschaum der Nation” — wyrzutków społeczeństwa. Dziś wspominamy ich z wdzięcznością jako świadków prawdy i dobra, które przetrwało również w naszym narodzie. Jesteśmy im wdzięczni za to, że nie podporządkowali się władzy zła i dziś są niczym światło w ciemnościach nocy” — powiedział Ojciec Święty.
Mówiąc o miejscu b. obozu papież przywołał „słowa włożone przez Sofoklesa w usta Antygony: ‘Nie jestem tu, aby razem nienawidzić, lecz, by razem miłować”.
Przedstawiciele wspólnoty żydowskiej podziękowali papieżowi za przybycie do obozu. Benedykt XVI złożył na płycie pomnika wykonany w metalu krzew róż z plakietką, na której wyryto jego słowa: „Wolność zabijania nie jest prawdziwą wolnością, ale tyranią”.
W chwili przybycia Benedykta XVI zaczął padać deszcz. Gdy Ojciec Święty przechodził wzdłuż tablic pamiątkowych tablic na niebie pojawiła się tęcza (w Starym Testamencie znak przymierza Boga z człowiekiem).
Papież przemawiał z miejsca w bliskim sąsiedztwie ruin krematoriów. Najbliżej niego byli więźniowie, z pasiastymi chustami i opaskami, oraz przedstawiciele społeczności żydowskiej (niektórzy w jarmułkach w papieskich biało-żółtych barwach). W nabożeństwie uczestniczyło też ok. 2,5 tys. wiernych z diecezji bielsko-żywieckiej, na której terenie znajduje się były obóz. W Birkenau byli też m.in.: prezydent Lech Kaczyński, premier Kazimierz Marcinkiewicz, marszałkowie Sejmu i Senatu.
Uroczystości relacjonowało na żywo ponad 30 zagranicznych stacji telewizyjnych oraz 15 stacji radiowych z Polski i świata. Ten punkt pielgrzymki był szczególnie oczekiwany przez społeczność międzynarodową, a także światowe media, które zwracały uwagę na symbolikę faktu, że papież-Niemiec odwiedza hitlerowski obóz zagłady.