Aktualności
W Berlinie otwarto wystawę „Sztuka w Auschwitz. 1940-1945“
Czy można wystawiać „sztukę Holokaustu“, jak na przykład dzieła stworzone przez więźniów Auschwitz, poza byłym obozem w typowej galerii sztuki? Czy da się je pojąć jeśli wyrwie się je z kontekstu Auschwitz?
To, że w Auschwitz powstały imponujące dzieła sztuki jest do dziś dla wielu ludzi trudne do pojęcia. Ze strony Centrum Judaicum było to śmiałe przedsięwzięcie, gdyż po raz pierwszy w Niemczech została pokazana wystawa „Sztuka w Auschwitz. 1940-1945”. Wystawę, mieszczącą się w salach wystawowych Nowej Synagogi przy ul. Oranienburskiej, otworzył w niedzielę 23 maja 2005 r. kanclerz Niemiec Gerhard Schröder.
Ilustrowane listy, idylliczne krajobrazy, sceny polowań, akty i żniwa, obrazy ilustrujące rozbudowę obozu i zakładów przemysłowych i przede wszystkim portrety - czy to w oleju czy rysowane ołówkiem lub malowane akwarelą - tworzone przez więźniów obozu, [głównie] polskich artystów, studentów sztuki i amatorów, nie tracą swej siły także w Berlinie. Odwiedzający musi tylko wziąć pod uwagę to, w jakich warunkach powstawały te często radosne lub romantyczne ale również wstrząsające obrazy obozowego życia. Są one rozpaczliwą próbą uratowania przez więźniów choćby małej cząstki ich godności.
Wystawiane w Berlinie dzieła sztuki, udostępnione przez Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau, które pokazane zostaną także w Osnabrück i w Łodzi, są zapadającymi w pamięć dowodami ludzkiego okrucieństwa na niespotykaną skalę - Auschwitz jest symbolem masowego mordu dokonanego na europejskich Żydach - lecz także „niezależnymi estetycznie dziełami sztuki”, jak podkreślają twórcy wystawy. Prace te będą w nadchodzących latach i dziesięcioleciach świadczyć o Auschwitz, gdy zabraknie już naocznych świadków tamtych wydarzeń.
Prezentowane dzieła sztuki zostały wykonane legalnie, potajemnie lub na poły legalnie. Tak na przykład niesławny lekarz obozowy Josef Mengele zlecił wykonanie na potrzeby swoich eksperymentów medycznych portretów cygańskich więźniów [...] Także inni esesmani zlecali uwięzionym artystom wykonanie pogodnych obrazów, chociaż tworzenia takich „podrzędnych i kiczowatych prac” zabraniał komendant obozu Rudolf Höss, obawiający się osłabienia sił produkcyjnych więźniów. „Mój ojciec musiał malować esesmanów z rodziną i z psami, bo była to dla niego szansa na przeżycie”, powiedziała córka jednego z byłych więźniów w trakcie zwiedzania berlińskiej wystawy.
Oprócz obrazów i innych dzieł sztuki, takich jak niewielkie rzeźby czy obrączki, wykonanych na oficjalne zlecenie obozowego muzeum lub półoficjalnie na rozkaz esesmanów, wiele prac powstało w ukryciu, jak np. portrety i autoportrety a także sceny ukazujące bestialskie bicie więźniów lub wywijających pałkami nadzorców. Dzieła sztuki tworzone by zapomnieć i przede wszystkim by przeżyć. Jak powiedział jeden z ocalałych więźniów: „Nie miałeś wtedy na względzie sztuki, robiłeś to by nie zwariować”.
Wystawa „Sztuka w Auschwitz. 1940-1945” powstała w kooperacji między Stiftung Neue Synagoge Berlin - Centrum Judaicum i MD Berlin przy wsparciu Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.
Wystawa, obejmująca 140 dzieł sztuki, prezentowana będzie:
- w Centrum Judaicum w Berlinie od 25 maja do 14 sierpnia 2005 r.
- w Muzeum Historii Kultury w Osnabrück od 4 września do 16 października 2005 r.
- w Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi w okresie listopad 2005 r. - luty 2006 r.
Wystawie towarzyszy blisko 400-stronicowy katalog.
Wystawa „Sztuka w Auschwitz. 1940-1945”
O dziełach sztuki stworzonych w Auschwitz
Dzieła sztuki ze zbiorów Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau są dowodami na zakrojone na szeroką skalę sprowadzanie więźniów do roli przedmiotu przez SS. Ponadto i przede wszystkim ukazują one fundamentalną właściwość sztuki: są dowodami na to, że tworzący je więźniowie sprzeciwiali się ich odczłowieczeniu, że sztuka miała elementarne znaczenie dla ich przetrwania. W obrazach bezpośrednio zauważalny jest rozdźwięk między sztuką i obozową rzeczywistością, podobnie jak i indywidualne emocje więźniów. Niemniej obrazy te są także autonomicznymi dziełami sztuki, pełnymi własnego, wstrząsającego piękna.
Cel wystawy
Wystawa stworzona wyłącznie w kontekście historii sztuki, bez formalnych lub merytorycznych ograniczeń, w ramach której zaprezentowani zostają artyści i ich dzieła, uznaje artystyczną niezależność twórczości. W ramach wystawy i w opracowaniach do niej możemy postawić wiele pytań, na przykład o ich „czasowość” lub o adresatów dzieł sztuki, nie zdołamy jednak znaleźć na nie odpowiedzi. Pragniemy natomiast przyczynić się tą wystawą do włączenia prezentowanych dzieł w kontekst ogólnego akademickiego rozwoju sztuki lat 30. i 40. oraz do tego, aby znalazły one swoje miejsce w historii sztuki [...]
Podział tematyczny wystawy
[...] Wystawa nasza podzielona jest na trzy części: - „Więźniowie”, - „Sztuka jako ucieczka”, - „Twarze”.
W poszczególnych częściach wystawa zbudowana jest monograficznie. Dzieła jednego artysty w grupach tematycznych nie są podzielone merytorycznie, lecz przedstawione jako jeden blok.
Część I - „Więźniowie”
W pierwszym dziale wystawy zaprezentowane zostaną obrazy odtwarzające rzeczywistość obozu Auschwitz: z jednej strony dzieła, które powstały na zlecenie SS i służyły do dekoracji pomieszczeń biurowych tzw. Lagerbauleitungu; z drugiej strony obrazy, które miały utrwalać okrutną rzeczywistość obozową dla ludzi poza obozem i dla późniejszych pokoleń - sztuka nielegalna, sztuka oporu. Okrucieństwa jakie miały miejsce w obozie i historie opowiedziane w tych obrazach są silniejsze od nich samych. Sztuka blednie w obliczu przedstawionej przy jej pomocy rzeczywistości. W dziale „Więźniowie” nie tylko człowiek w obozie, także sztuka nie jest wolna. Pomimo to, ani obiekty powstałe na zlecenie SS, ani też nielegalnie powstałe obrazy nie są jedynie źródłami historycznymi. Co prawda przeważa tutaj charakter obrazów jako świadectw, podobnie jak w wypadku wszystkich innych prac powstałych w obozach zagłady, gettach i w kryjówkach, w których artyści podejmowali próbę odtworzenia rzeczywistości. Niemniej jednak w obrazach przedstawiających ówczesną rzeczywistość często rozpoznać można ich artystyczną koncepcję. Obrazy te sugerują autentyczność, obecna jest w nich wizja artysty z Auschwitz, a obserwatorowi jawią się one jako realna część potworności tego miejsca. Dopiero poprzez spojrzenie na nie z dzisiejszej perspektywy stają się tym, czym być powinny: próbą przedstawienia prawdy.
Część II - „Sztuka jako ucieczka”
W poszczególnych fazach powstawania koncepcji wystawy tytuł jej drugiego działu uległ zmianie z „Wewnętrznego azylu” na „Sztuka jako ucieczka”. Zaprezentowane są tutaj obrazy przedstawiające nie istniejącą w obozie rzeczywistość. Dla artysty i odbiorcy obiekty te niosły w sobie możliwość duchowej ucieczki. W sztuce można było wyobrazić sobie świat istniejący poza drutami kolczastymi. Urzeczywistnienie na obrazie marzenia o wolności i normalnym życiu sprawiało, że człowiek mógł się do nich odrobinę zbliżyć. Nawet jeśli dziś rysunki te wydają nam się niemalże kuriozalne, motywy ich powstania są przecież bardzo ludzkie. Artyści mogli stworzyć złudzenie normalności i obojętne jest, czy wykonywali te obiekty w ukryciu i tylko na własny użytek, czy - mając może nadzieję na realne wynagrodzenie - starali się trafić słodkawym motywem w gust jakiegoś funkcjonariusza SS, czy też realizowali je na zlecenie SS jako sztukę dekoracyjną. Obrazy te charakteryzuje największy dystans do miejsca ich powstania.
Część III - „Sztuka jako ucieczka”
Dział trzeci wystawy prezentuje portrety. Część ta jest pod względem artystycznym najbardziej wyrazista i jednocześnie wywierająca najsilniejsze wrażenie. Portrety powstawały najczęściej w ogromnej ciasnocie obozowych baraków, w której brak było miejsca na prywatność. Nie istniał też dystans między artystą i portretowanym. Obydwoje znajdowali się w tej samej groźnej dla życia sytuacji, obydwoje sprowadzali na siebie w chwili powstawania portretu śmiertelne niebezpieczeństwo. W tych warunkach powstawały obrazy o szczególnej intensywności, które są więcej niż tylko wizerunkami. Są one autonomiczną częścią rzeczywistości, w której ludzie zdają się być jakby bezpośrednio „obecni”. Portrety te wychodzą odbiorcy osobiście na przeciw. Poprzez szczególną inscenizację dzieł na wystawie zostaje on zmuszony do zbliżenia się do nich, aby dzięki temu móc docenić ich wstrząsającą bezpośredniość [...]
Dzieła sztuki z Auschwitz prezentowane poza Muzeum
Dotychczas miały miejsce w Niemczech tylko dwie wystawy poświęcone dziełom sztuki z Auschwitz: od sierpnia 1979 do czerwca 1980 roku wystawa „Przeżyć i stawić opór. Rysunki więźniów z obozu Auschwitz. 1940-1946” (Überleben und Widerstehen. Zeichnungen von Häftlingen des Konzentrationslagers Auschwitz 1940-1946). Wystawa ta prezentowała głównie obrazy, które dokumentowały okrutną codzienność obozową. W październiku 1989 roku miała miejsce wystawa „Sztuka przeżycia. Narysowane w Auschwitz.” „Kunst zum Uberleben. Gezeichnet in Auschwitz” - tutaj chodziło przede wszystkim o unaocznienie problemu wypaczenia medycyny w Auschwitz.
Przed trzema laty Błock Museum w Chicago zaprezentowało w ramach wystawy „Ostatni środek wyrazu. Sztuka a Auschwitz” (The Last Expression. Art and Auschwitz) część zbiorów Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu w połączeniu z eksponatami ze zbiorów sztuki Beit Lohamei Haghetaot (Dom Bojowników Getta) w Izraelu i z Instutem Pamięci Yad Vashem z Jerozolimy. Głównym celem wystawy było przedstawienie „ostatniego słowa” artysty. Chodziło nie tyle o zaprezentowanie dzieł sztuki jako takich, ile o historie, które z ich powstaniem były związane.
(Powyższy tekst jest fragmentem artykułu Jürgena Kaumköttera pt. „Wąska ścieżka”, zawartego w katalogu wystawy. Skróty: jarmen)
Tłumaczenie z j. niemieckiego: Natasza Stelmaszyk