Aktualności
USA: Dziennik przeprosił za "polskie obozy"
Redakcja "New York Timesa" przeprasza za pośrednictwem "Rzeczpospolitej" za sformułowanie o polskiej odpowiedzialności za obozy koncentracyjne, jakie pojawiło się w niedawnej relacji z obchodów rocznicowych w obozie Auschwitz. Redaktorzy wpływowej nowojorskiej gazety zapewniają, że nie starają się utrwalać wizerunku Polski jako kraju antysemitów i odcinają się od sformułowań w rodzaju "polskie obozy zagłady". Ale częste pojawianie się "polskich obozów" w amerykańskich mediach to rzadko efekt złej woli, częściej - zakorzenionego w historii stereotypu.
W rozmowie z waszyngtońskim korespondentem dziennika przedstawiciele "New York Times" przyznają jednak, że przeciętnemu amerykańskiemu Żydowi Polska i Polacy kojarzą się z antysemityzmem. Stanowczo zaprzeczają, jakoby ich gazeta starała się podtrzymywać takie skojarzenia.
"Jest nam naprawdę bardzo przykro, to bardzo niefortunne sformułowanie" nie powinno się pojawić w naszej gazecie" - powiedział "Rzeczpospolitej" Daniel Okrent, który pełni w "New York Times" funkcję redaktora ds. kontaktów z czytelnikami.
"To był zbieg okoliczności, pewien skrót myślowy, za którym nie kryły się złe intencje" potwierdza Bronner, pokazując korespondentowi "Rzeczpospolitej" e-mail, jaki otrzymał od Craiga Smitha, autora artykułu. Smith, który nie jest żydowskiego pochodzenia, wyjaśnia w nim, że nie miał na myśli udziału Polaków w zbrodni obozów zagłady, lecz przypadki morderstw, jakich dopuszczali się Polacy na Żydach w tamtym okresie.
Okrent, podobnie jak Ethan Bronner, zastępca szefa działu zagranicznego "New York Timesa", są nieco zaskoczeni, gdy korespondent "Rzeczpospolitej" opowiada im o skali reakcji w Polsce na te i inne publikacje amerykańskiej prasy. Zarówno Okrent, jak i Bronner mieli żydowskich przodków wywodzących się z Polski.
W relacji ze styczniowych obchodów 60. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz dziennikarz nowojorskiej gazety napisał, że uroczystości stanowią dla Polski element "stopniowego godzenia się ze współudziałem w tych mordach". Teraz dziennik przeprasza za to sformułowanie, tłumacząc, że był to skrót myślowy, za którym nie kryły się złe intencje.
"Rzeczpospolita" cytuje też dziennikarza "New York Times" Benjamina Weisera, który przypomina sobie, że kilka lat temu w wewnątrzredakcyjnym biuletynie przestrzegano dziennikarzy przed sformułowaniami typu "polski obóz koncentracyjny". Po raz ostatni pojawiło się ono 10 lat temu. Przed trzema laty w dzienniku napisano o "polskim obozie śmierci".