Rozmiar czcionki:

MIEJSCE PAMIĘCI I MUZEUM AUSCHWITZ-BIRKENAU BYŁY NIEMIECKI NAZISTOWSKI
OBÓZ KONCENTRACYJNY I ZAGŁADY

Aktualności

„Powstanie Warszawskie z perspektywy Auschwitz” — sesja edukacyjna

19-10-2012

Międzynarodowe Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście w Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu zaprasza młodzież i nauczycieli na sesję edukacyjną „Powstanie Warszawskie z perspektywy Auschwitz”.

Sesja odbędzie się 14 listopada 2012 r. Uczestnicy wysłuchają wykładów: prof. Mariana Drozdowskiego „Kontrowersje wokół Powstania Warszawskiego 1944”, oraz prof. Tadeusza Miczki „Powstanie Warszawskie w polskim kinie”. Gośćmi honorowymi sesji będą byli więźniowie: Jerzy Ulatowski, Henryk Duszyk i prof. Wacław Długoborski, którzy opowiedzą m.in. o deportacjach ludności cywilnej z ogarniętej Powstaniem Warszawy do Auschwitz.

Osoby zainteresowane udziałem proszone są o przesłanie wypełnionego formularza pocztą elektroniczną lub faksem najpóźniej do 5 listopada br.

Z uwagi na ograniczoną liczbę miejsc w sali wykładowej, zapraszamy jedynie kilku uczniów z jednej szkoły. O udziale w sesji decyduje kolejność nadsyłanych zgłoszeń.

PROGRAM SESJI:

9.00 – 10.15
„Kontrowersje wokół Powstania Warszawskiego 1944” — wykład, prof. Marian Marek Drozdowski, PAN.

10.15 – 10.30
Przerwa

10.30 – 12.30
„Deportacje ludności polskiej z Powstania Warszawskiego do KL Auschwitz we wspomnieniach byłych więźniów”. Prof. Wacław Długoborski, Henryk Duszyk, Jerzy Ulatowski.
Moderacja — Jadwiga Dąbrowska, PMA-B.

12.30 – 12.45
Przerwa

12.45 –14.00
„Powstanie Warszawskie w polskim kinie”— wykład, prof. Tadeusz Miczka, UŚ.

KONTAKT:
dr Maria Martyniak
Tel.: 33-8448005, Faks: 33-8448105
e-mail:

Fragment wspomnień Bogdana Bartnikowskiego, wówczas 12-letniego chłopca, na temat wysiedlenia z Warszawy do Pruszkowa i deportacji do Auschwitz.

„[…] 10 sierpnia 1944 roku zostałem jak wszyscy mieszkańcy domu na Ochocie przy ul. Kaliskiej 15 wypędzony i po godzinnym pewnie marszu wśród zgliszcz ul. Białobrzeskiej i kilkakrotnych brutalnych rewizjach, doprowadzony do placu targowego […] Plac zalegał taki tłum ludzi, że trudno było znaleźć wolny skrawek ziemi. Wszyscy siedzieli na tobołkach i walizkach. Po kilku godzinach, wśród wrzasków i popychania, żołnierze poczęli formować kolumnę ludzi. Szliśmy bezładną gromadą wzdłuż splądrowanych domów w stronę dworca Warszawa-Zachodnia. Na peronie dworca stał pusty pociąg kolejki podmiejskiej. Upchnęli nas w wagonach tak szczelnie, że można było tylko stać. Pociąg ruszył […]. Zatrzymał się na bocznym torze w zakładach kolejowych w Pruszkowie. Ogromna mroczna hala cuchnęła smarami, kurzem i potem. Tłum ludzi zaległ betonową posadzkę. Zdobyliśmy pierwszy łyk mętnej, ciepłej wody. Pielęgniarki z opaskami z czerwonym krzyżem pomagały chorym, opatrywały rannych. W hali mroczniało nadchodził wieczór. I ledwie się ściemniło, od drzwi rozległ się wrzask: wychodzić, szybko wychodzić […] Na torach czekał na nas długi skład czerwonych towarowych wagonów. […] Wspinaliśmy się do wagonów. Kuliliśmy się na podłodze, bo w wagonach nie było żadnych prycz. Jeszcze kogoś wpychają do wagonu, jeszcze, jeszcze, ale żołnierze i żandarmi nie zwracają uwagi na chór protestów, że już ciasno, że nie ma skrawka wolnej podłogi. Ruszamy […] Wolno, bardzo wolno wlecze się pociąg. Często staje w polu między stacjami. […] Znów zatrzymujemy się na jakiejś stacji. Czarne litery nazwy stacji –Auschwitz. Ktoś w wagonie obojętnie czyta tę nazwę, ale zaraz po chwili dodaje szeptem: Rany boskie, to Oświęcim. […].”

Źródło: APMA-B. Zespół Wspomnienia, t.210, s. 105-106.

Obóz przejściowy w Pruszkowie. Zdjęcie pochodzi ze zbiorów Muzeum Historycznego m. st. Warszawy
Obóz przejściowy w...