Aktualności
Dla pokoju. Palestyńczycy i Żydzi w Auschwitz.
W dniach 27 i 28 maja Muzeum Auschwitz-Birkenau odwiedzi trzystuosobowa grupa Żydów i Arabów izraelskich oraz Palestyńczyków. Dołączy do niej w Oświęcimiu dwustuosobowa grupa Francuzów, głównie żydów i muzułmanów.
W wizycie wezmą udział żydzi, muzułmanie, chrześcijanie a także osoby niewierzące. Organizatorzy mają nadzieję, że takie spotkanie na terenie byłego obozu śmierci Auschwitz przyczyni się do zmiany sposobu patrzenia i otwarcia na innych.
Wyjazd zorganizowało działające w Izraelu i Francji stowarzyszenie Pamięć dla Pokoju a duchowym ojcem całego przedsięwzięcia jest jego przewodniczący - archimandryta Emil Shoufani, ksiądz kościoła grecko-katolickiego w Galilei i zarazem dyrektor szkoły średniej Al-Mutran (św. Józefa) w Nazarecie. Ojciec Shoufani, autor wielu publikacji od pewnego czasu zaangażowany w dialog międzyreligijny, określa siebie jako Palestyńczyka z urodzenia, katolika z wiary i Izraelczyka z narodowości.
Dwa lata temu Shoufani uhonorowany został medalem Fundacji „Góra Syjon”, przyznającej od blisko dwudziestu lat to wyróżnienie osobom aktywnym w przezwyciężaniu uprzedzeń w kontaktach chrześcijańsko-żydowskich lub zasłużonym w dialogu między trzema wielkimi religiami: żydowską, chrześcijańską i muzułmańską.
Jak powiedział Shoufani najważniejszą sprawą jest nie tyle podróż co przygotowania (wyjazd poprzedziła seria seminariów). „Ten pomysł narodził się w wyniku stwierdzenia, że izraelscy Arabowie i Żydzi oddalili się od siebie w wyniku konfliktu i wydarzeń w Izraelu i Palestynie w wyniku czego pojawiła się między nimi głęboka nieufność. Każda strona chce mieć monopol na rację i jest to niekończąca się historia a dialog między nimi nie jest już możliwy. „Istnienie narodu żydowskiego w tym kraju, na Bliskim Wschodzie i wszędzie na świecie wciąż naznaczone jest głęboko pamięcią o Shoah. Żydzi nadal odczuwają strach przed prześladowaniami i Intifada go tylko roznieciła. Poczułem, że musimy powrócić do dialogu patrząc na to od tej strony. Podróż ta nie jest propozycją jakiegoś społecznego kontraktu, umowy pokojowej czy sposobem na rozwiązanie konfliktu; sugeruję tylko, że powinniśmy zrozumieć reakcje Żydów: czują się fizycznie zagrożeni i tak też reagują” - stwierdził Emil Shoufani.
Inicjatywa spotkała się z mieszanymi reakcjami świata arabskiego. Były rzecznik Kościoła Ortodoksyjnego w Jerozolimie, dr Attallah Hanna zgłosił kontrpropozycję: dziesiątki Palestyńczyków, muzułmanów i chrześcijan odwiedzą obozy dla uchodźców w Sabrze i Shatilla w Libanie w tym samym czasie, kiedy Shoufani i jego grupa odwiedzi Muzeum Auschwitz-Birkenau „dając sygnał światu, że prawdziwą tragedią jest to, co dzieje się z narodem palestyńskim”, powiedział. „Byłoby lepiej gdyby ktoś, kto chce zrozumieć cierpienie Żydów posłuchał najpierw bólu własnego narodu i jego cierpienia w cieniu okupacji” - dodał Attallah Hanna.
W sześciomilionowym Izraelu mieszka dziś 800 tys. Arabów, ok. 85 procent z nich to muzułmanie, 15 procent - mniej więcej 120 tys. - to chrześcijanie głównie wyznania grecko-katolickiego, rzymsko-katolickiego, koptyjskiego, maronici i inni. We Francji mieszka ok. pięć milionów muzułmanów, z czego połowa to cudzoziemcy.
Według Marcello Pezettiego, włoskiego historyka z Centrum Dokumentacji Żydowskiej w Mediolanie, historycznego konsultanta przedsięwzięcia, współpracującego przy ustalaniu szczegółów wizyty z Muzeum, żywo zainteresowane wydarzeniem są media światowe - wizytę w Auschwitz relacjonować mają m.in. ekipy CNN i Al-Jazeera.