Rozmiar czcionki:

MIEJSCE PAMIĘCI I MUZEUM AUSCHWITZ-BIRKENAU BYŁY NIEMIECKI NAZISTOWSKI
OBÓZ KONCENTRACYJNY I ZAGŁADY

Aktualności

68. rocznica śmierci św. Maksymiliana Kolbego

14-08-2009

Ponad tysiąc wiernych wzięło udział w uroczystościach 68. rocznicy śmierci św. Maksymiliana Kolbego, które odbyły się na terenie byłego niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz-Birkenau. Zebranych przywitał Tadeusz Rakoczy biskup diecezji bielsko-żywieckiej.

Zwracając się do kardynała Stanisława Dziwisza, który celebrował mszę świętą, powiedział: — Ksiądz kardynał wiele razy tutaj przybywał, towarzysząc księdzu kardynałowi Karolowi Wojtyle, potem papieżowi, Janowi Pawłowi. I jak miejsce to było bliskie Ojcu Świętemu, tak bliskie jest jemu, czego znakiem jest także ta dzisiejsza obecność. Jesteśmy za nią niezmiernie wdzięczni księdzu kardynałowi — podkreślił Rakoczy.

Odnosząc się do wizyty papieża Jana Pawła II w Miejscu Pamięci, biskup dodał: — Wszystkich gorąco proszę o modlitwy w intencji rychłego wyniesienia do chwały ołtarzy sługi bożego, Jana Pawła II, któremu jeszcze raz dziękujemy za nawiedzenie obozu Auschwitz-Birkenau 30 lat temu, a także za wypowiedziane wtedy słowa, dla wielu z nas będące nieustanną aspiracją i natchnieniem do dobra.

Msza święta celebrowana była przy bloku 11 byłego niemieckiego obozu Auschwitz, w którym Niemcy zgładzili ojca Maksymiliana. Kardynał Dziwisz w kazaniu powiedział: — Władze obozu sądziły, że wszyscy się ich boją i że boją się śmierci. Maksymilian objawił, że ani się ich nie boi, ani się śmierci nie lęka. Jego stać na dobrowolne jej podjęcie. Oni zabijali, a on ratował współwięźnia. Taka jest różnica między tymi, którzy nienawidzą, a tymi, którzy kochają — podkreślił. Mówiąc o czynie franciszkanina duchowny zaznaczył, że gdy Kolbe podjął decyzję o pójściu na śmierć z miłości do innego człowieka, nieznanego mu Franciszka Gajowniczka, miłość błyszczała.

Na placu apelowym byłego obozu, a także przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11, kardynał Stanisław Dziwisz złożył kwiaty. Duchowny modlił się także w celi śmierci świętego.

Mszę świętą poprzedziło nabożeństwo „Transitus świętego Maksymiliana”, które zostało odprawione w kościele franciszkańskiego Centrum świętego Maksymiliana w podoświęcimskich Harmężach. Wierni wysłuchali między innymi fragmentu ostatniego kazania, które wygłosił święty Maksymilian w obozie Auschwitz, a także jedynego listu, który napisał z obozu do matki.

Ojciec Maksymilian Maria Kolbe
właściwie Rajmund Kolbe, urodził się 8 stycznia 1894 w Zduńskiej Woli. W 1910 r. rozpoczął nowicjat w zakonie franciszkanów, przyjmując imię Maksymilian. Śluby złożył 1 grudnia 1914 r., przyjmując imię Maria.

Do Auschwitz trafił 28 maja 1941 roku; otrzymał numer 16670. W ostatnich dniach lipca 1941 roku, po ucieczce jednego z więźniów, ofiarował swe życie za nieznanego mu Franciszka Gajowniczka, wyznaczonego na śmierć głodową. Kolbe zmarł 14 sierpnia 1941 roku, dobity zastrzykiem fenolu jako ostatni z więźniów zamkniętych w bunkrze głodowym, w podziemiach bloku 11, tzw. Bloku Śmierci.

Ojciec Maksymilian został beatyfikowany przez papieża Pawła VI w 1971 roku, natomiast kanonizacji dokonał Jan Paweł II 10 października 1982 roku. W 1999 roku Ojciec Święty uczynił świętego Maksymiliana patronem honorowych dawców krwi.

Kardynał Stanisław Dziwisz. Fot. Tomasz Pielesz
Kardynał Stanisław...