Przemówienia
Wystąpienie Augusta Kowalczyka
27-01-2011
Miasto.
Poranek.
A właściwie jeszcze wcześniej – świt nad miastem, które powoli opuszcza miarowy rytm przebudzenia.
Człowiek bezwład spoczynku zamienia w pośpiech, przy akompaniamencie powracających, codziennych dźwięków, tak znanych, że aż niezauważalnych, a przecież nad tym miastem narodził się dźwięk, którego początkowo oświęcimianie nie potrafili nazwać – a to przez miasto sunęła śmierć obuta w drewniane sapogi, holenderki, buty śmierci.
Wystąpienie Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego
27-01-2010
Panowie Premierzy,
Panowie Prezydenci,
Panie Przewodniczący Parlamentu Europejskiego,
ale przede wszystkim Panie i Panowie, którzy byli tutaj w innych okolicznościach przed 65 laty, kiedy 27 stycznia 1945 roku obóz został w końcu wyzwolony.
To dla Was i dla Waszych koleżanek i kolegów, którzy wtedy zginęli lub nie dożyli dnia dzisiejszego, jest ten dzień pamięci. Ale ten dzień ma także inne znaczenie.
Wystąpienie Augusta Kowalczyka
27-01-2010
Wystąpienie Władysława Bartoszewskiego
27-01-2010
Gdy we wrześniu 1940 roku jako osiemnastoletni Polak po raz pierwszy przeszedłem przez bramę z napisem "Arbeit macht frei" i stanąłem na placu apelowym Auschwitz I, odtąd jako Schutzhaeftlingowi Numer 4427 - wśród pięciu i pół tysiąca innych Polaków — nie przychodziło mi w ogóle do głowy, że przeżyję Hitlera i II wojnę światową. Nie wyobrażaliśmy sobie, że Auschwitz stanie się, jako Auschwitz-Birkenau i Monowitz, miejscem realizacji jedynego w swoim rodzaju planu biologicznego wyniszczenia europejskich Żydów, bez różnicy płci i wieku.
Wystąpienie Mariana Turskiego
27-01-2010
Nazywam się Marian Turski.
Pozbawiono mnie tego nazwiska tu w Auschwitzu. Tutaj B-9408. Przebywałem w niemal do ostatniego dnia, póki mnie nie zagnano do Buchenwaldu marszem śmierci. Tam byłem podobnie aż do czasów tzw. ewakuacji. Na trzy dni przed wyzwoleniem Buchenwaldu znów znalazłem się w marszu śmierci do Theresienstadt.
Wystąpienie Premiera RP Donalda Tuska
27-01-2010